Podwyżka stóp w USA coraz bliżej?

Dawid Krywko
Analityk, Dział Inwestycji DSA Investment SA
Najważniejszym wydarzeniem mijającego tygodnia było niewątpliwie środowe posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku w USA. Chociaż podczas posiedzenia nie zapadła decyzja o zmianie stóp procentowych w USA to jednak rynki zareagowały na opublikowane po nim oświadczenie.
W oświadczeniu opublikowanym po posiedzeniu Komitetu wskazano, że sytuacja na światowych rynkach jako potencjalne zagrożenie dla gospodarki USA nie będzie dla Rezerwy Federalnej kluczowa. Najważniejsza dla FED będzie kondycja amerykańskiej gospodarki, która jego zdaniem rozwija się
w umiarkowanym tempie. FED zasugerował tym samym, iż rozważa podwyżki stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu w grudniu.
Bezpośrednia reakcja rynków również wskazywałaby, że wzrosły szanse na grudniową podwyżkę stóp procentowych w USA. Indeks S&P500 zaraz po publikacji decyzji FED spadł o ok. 1% po czym jednak szybko odrobił stratę i ostatecznie zamknął się na plusie. Dość mocno umocnił się za to dolar. Kurs EUR/USD w ciągu kilku minut po publikacji oświadczenia FED spadł z poziomu 1,1075 do 1,0890 euro za dolara. Oświadczenie FED dość mocno wpłynęło także na kruszce. Notowania złota i srebra spadły w kilka minut o ponad 2%.
Kolejnymi istotnymi danymi makroekonomicznymi ze Stanów Zjednoczonych jakie poznaliśmy w tym tygodniu był wstępny odczyt wzrostu PKB. W trzecim kwartale gospodarka USA rozwijała się w tempie 1,5% wobec 3,9% w drugim kwartale. Był to rezultat nieco słabszy od oczekiwań rynkowych, które szacowały wzrost o 1,6%.
Po pierwszej umiarkowanie płaskiej połowie tygodnia, w drugiej połowie amerykańskie indeksy giełdowe zaczęły rosnąć. W ostatnich dniach handlu wyraźnie zauważalna jest jednak mniejsza zmienność indeksów i walka o każdy wzrost we wspinaczce na historyczne szczyty, co może świadczyć o wyczerpującym się popycie. Należy zauważyć, że bieżący rok jest pierwszym od kilku lat, w którym spółki z USA odnotowują spadki zarówno przychodów jak i zysku netto. Dodatkowo amerykańskim rynkom akcji nie służy duże prawdopodobieństwo podniesienia w najbliższym czasie przez FED stóp procentowych oraz niepewny wzrost gospodarczy USA.
Również notowania akcji w Państwie Środka nie wzbudzały w tym tygodniu większych emocji. Główny chiński indeks Shanghai Composite poruszał się w trendzie bocznym i ostatecznie zamknął tydzień
z ok. 0,87% stratą. Jednakże władze Chin w obliczu spowolnienia gospodarczego w dalszym ciągu rozszerzają skalę działań ratunkowych. Po ubiegłotygodniowej niezapowiedzianej obniżce stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin, pod koniec tego tygodnia ogłoszono pięcioletni plan rozwoju, który zakłada bardziej zrównoważony i stabilny wzrost kosztem jego tempa.
Chiny w ogłoszonym pięcioletnim planie obniżyły cel rocznego tempa wzrostu PKB,
z dotychczasowego poziomu 7% rocznie do poziomu 6,5% rocznie. Założono, że gospodarka chińska ma się rozwijać w takim tempie do 2020 roku. Plan zawiera także odejście od 36 letniej polityki jednego dziecka. Chińskie pary będą mogły mieć dwoje dzieci bez potrzeby pytania o zgodę władz. Ma to pobudzić m.in. wzrost konsumpcji wewnętrznej, a w dłuższej perspektywie zapobiec zbliżającemu się załamaniu demografii w tym kraju.
Najważniejszym wydarzeniem tygodnia na rynku krajowym były wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych, które pozwalają PiS na samodzielne rządy. Jednakże pierwsza powyborcza sesja na GPW zakończyła się dość neutralnie. WIG zakończył sesję wzrostem o 0,15%, a WIG20 o 0,14%.
W dalszej części tygodnia ceny akcji na GPW systematycznie spadały. Indeks szerokiego rynku WIG notuje w tym tygodniu spadek o ok. 2%.
GPW w tym tygodniu w dół ciągnęły głównie banki. Indeks WIG-Banki od poniedziałku spada o ponad 3%. Na spadki wyceny banków przełożyła się nie tylko wygrana partii, która zapowiadała wprowadzenie podatku bankowego oraz poniesienie przez banki wyższych kosztów restrukturyzacji kredytów walutowych, ale i również wydane dyspozycje KNF. Banki zaangażowane w walutowe kredyty hipoteczne otrzymały od KNF indywidualne zalecenia odnośnie dodatkowych buforów kapitałowych. Stąd też najsłabiej w tym tygodniu radziły sobie Millennium, mBank, PKO oraz przede wszystkim Getin Bank.

Previous Post
Newer Post

Leave A Comment