12 grudnia 2017 roku
Wczoraj na Chicago Board Option Exchange został uruchomiony długo oczekiwany przez inwestorów handel na kontrakty futures na Bitcoina. Patrząc na wzrost wyceny, można by wnioskować, że debiut bitcoina na giełdzie okazał się spektakularnym sukcesem. Sytuacja była jednak o wiele bardziej skomplikowana.
Już na otwarciu odnotowano dużą lukę pomiędzy kontraktami a ceną spot bitcoina (na korzyść kontraktów). Luka w wycenie powiązana była jednak z niezwykle niską płynnością, która sprzyja manipulacjom ceną instrumentu. W rezultacie nastąpiło zawieszenie notowań i uruchomienie go kilka minut później, gdy wycena kontraktu (1 kontrakt = 1 bitcoin) wynosiła już 17 tys USD (15% powyżej poprzedniego zamknięcia BTCUSD (bitcoin do dolara).
Dalszy ciąg notowań przyniósł wzrost ceny kontraktów o 25% i aż dwie przerwy w notowaniach (regulacje giełdowe CBOE przewidują zawieszenie notowań na 2 min, gdy cena zmienia się o 10% od ceny odniesienia i 5 min, gdy zmienia się o 20%). Ostatecznie kontrakty zakończyły notowania na poziomie 18 545 USD za kontrakt, a więc 22% powyżej ceny odniesienia.
Tak dynamiczne zmiany ceny nie pokryły się z celami, które przyświecały wprowadzeniu handlu bitcoinem na konwencjonalną giełdę. Uruchomienie kontraktów terminowych na Bitcoina miało doprowadzić do stabilizacji zmienności i znormalizowania wyceny najbardziej popularnej kryptowaluty. Tymczasem pierwszy dzień notowań tylko zdynamizował zmienność.
Można jednak oczekiwać, że uruchomienie wystandaryzowanych kontraktów futures, dla których bitcoin jest instrumentem bazowym, na jednej z największych giełd prawdopodobnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie kryptowalutą i przyciągnie wielu tradycyjnych inwestorów, w tym duży kapitał inwestycyjny, który do tej pory traktował bitcoina i inne kryptowaluty z dużym dystansem.
Przy tej okazji może warto przytoczyć kilka faktów ze świata kryptowalut.
1. Na całym świecie istnieje ok. 800 kryptowalut. Najpopularniejszymi są jednak: Bitcoin (istnieje od 2009 roku), Litecoin (od 2011), Ripple (od 2012), Dash (od 2014), Ethereum i Ethereum Classic (od 2015).
2. Z roku na rok rośnie łączna wartość rynku kryptowalut.
3. Bitcoin, choć wciąż najpopularniejszy, traci udział w rynku na rzecz innych kryptowalut
4. Litecoin nazywany jest srebrem w zestawieniu, w którym Bitcoin jest złotem. Kryptowaluta stworzona w oparciu o dużo prostszy algorytm, a więc dostępna dla większej grupy „kopaczy”. Litecoin gwarantuje też szybszy proces transakcyjny.
5. Potencjalny rynek litecoina jest czterokrotnie większy niż bitcoina
6. Ripple ma inny charakter niż bitcoin. Nie można go „wykopywać”; na świecie istnieje skończona liczba ripplów (100 mld). Współpracując z bankami, w tym: Santander, ATB Financial, National Bank of Abu Dhabi, CIBC, ReiseBank, UBS, UniCredit oraz Bank of Yokohama i SBI Sumishin Net Bank bierze udział w wymianie walut i innych aktywów. Dzięki temu, choć ripple ma dziewięciokrotnie mniejszą kapitalizację niż bitcoin, z jego wykorzystaniem przeprowadza się ponad dwukrotnie więcej transakcji dziennie.
7. Dash w swoim założeniu miał być udoskonaleniem bitcoina pod kątem szybkości transakcji i anonimowości użytkowników. Z każdego „wykopanego” dasha 10% jest przeznaczone na doskonalenie technologii kryptowaluty.
Na koniec ciekawostka…
22 maja 2010 roku programista z USA kupił 2 pizze, płacąc za nie 10 000 bitcoinów. Była to pierwsza transakcja rozliczona w kryptowalucie. Wg dzisiejszej wartości 10 000 bitcoinów to 160 mld dolarów. Entuzjaści bitcoina co roku 22 maja obchodzą „Bitcoin Pizza Day”.
Notowania najbardziej popularnych kryptowalut.
Bitcoin
Ethereum
Litecoin
Dash
Ripple
Czy to już bańka? Zapraszam do śledzenia naszych wpisów…
___
Źródła:
https://coinmarketcap.com/
http://www.visualcapitalist.com/wp-content/uploads/2017/09/bitcoin-ethereum-other-cryptocurrencies.html
https://www.tradingfloor.com/posts/morning-markets-bitcoin-futures-steal-the-show-9096543